Forum www.wilnianie.fora.pl Strona Główna www.wilnianie.fora.pl
gdzie Wilniacy, tam i Kaziuki
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gośćmi Benefisanta byli koszalińscy przyjaciele i znajomi

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wilnianie.fora.pl Strona Główna -> Zjazdy, pikniki, imprezy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kresowiak




Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:38, 25 Sie 2015    Temat postu: Gośćmi Benefisanta byli koszalińscy przyjaciele i znajomi

Ogłoszenie o Benefisie ukazało się w lokalnych TRENDACH, ale pozostałe media milczały. Nie spodziewając się wysokiej frekwencji, media nie przybyły na benefis. I to było dobre posunięcie, bo sala była przepełniona i nie starczyłoby dla nich miejsca. Wystarczyła własna obsługa medialna i jak zawsze niezawodna Sabina Marcinkowska.
.
Gośćmi Benefisanta byli koszalińscy przyjaciele i znajomi z dawnych lat oraz zamiejscowi i zagraniczni, którym " chciało się" pokonać setki kilometrów, aby współnie świętować jubileusz 55 - lecia społecznej i zawodowej pracy artystycznej, pedagogicznej i terapeutycznej Władysława Andrzeja Pitaka.


.
W trakcie imprezy okazało się, że benefisantami są również uczestnicy - artyści zawodowi i amatorzy, pedagodzy, działacze społeczni, dziennikarze i lekarze, którym gospodarz dziękował za wspólną pracę w upowszechnianiu kultury i sztuki, kształceniu zdolności twórczych, treningach zdrowotnych i medialnych.
.
Szczególne podziękowania otrzymał kolega szkolny ( Kazimierz Jakubek), z którym W.A.Pitak prawie 60 lat temu śpiewał we wrocławskim chłopięco-męskim chórze Edmunda Kajdasza i 55 lat temu rozpoczynał karierę w zespole estradowym Józefa Przyjemskiego i Ewy Kofin. W czasie benefisu Kazimierz wykonał swój numer solowy sprzed 55 lat: "Spowiedź chuligana" Jesienina.



.
Impreza była zgrabnie prowadzona przez W.A.Pitaka. Tempo było szybkie, wspomnienia krótkie, dużo humoru. Występowali soliści (Stanisława Schreuder, Roman Dopieralski, Mikołaj Kobus, Ludmiła Janusewicz) i grupy wokalne (Bandoska, Chór Freda Wojtana, KOSZALIN CANTA pod dyr. Ewy Szeredy). Wspominali Przemysław Krzyżanowski, Waldemar Humel, ks. Krzysztof Włodarczyk, Andrzej Zborowski, Czesław Kozłowski, Zofia Cymerys, Roman Otto, Krystyna Pilecka, Leszek Żentara. Było dużo kwiatów, podziękowań i gratulacji. Spotkanie zakończyło wspólne odśpiewanie STO LAT i PLURIMOS ANNOS.
.
Dzięki Pani Ani Szot - kierowniczce Klubu KSM NASZ DOM, która z pracownikami współdziałała w organizacji imprezy, wykonawcy mieli zapewnioną garderobę i napoje, a sala była idealnie przygotowana pod względem multimedialnym.




Aparaturę medialną obsługiwał doskonale zorientowany w scenariuszu Daniel Cze. Dzięki kolegom-chórzystom, jedną ze ścian wypełniły afisze i plakaty z konkursów, festiwali i najważniejszych występów solowych Władysława Andrzeja Pitaka oraz wspólnych z wybitnymi artystami krajowymi i zagranicznymi.
.
Fotografie do benefisowej galerii wykonał: Kazimierz Jakubek.
Dnia 27 maja 2015r. w Klubie KSM "Nasz Dom" w Koszalinie
.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kresowiak




Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:39, 25 Sie 2015    Temat postu:

W czasie benefisu Kazimierz Jakubek - kolega szkolny, z którym W.A.Pitak prawie 60 lat temu śpiewał we wrocławskim chłopięco-męskim chórze Edmunda Kajdasza i 55 lat temu rozpoczynał karierę w zespole estradowym Józefa Przyjemskiego i Ewy Kofin - odczytał list gratulacyjny od Andrzeja Ławrynowicza- prymusa maturzystów I Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu z 1961 r. wykonał swój numer solowy sprzed 55 lat: "Spowiedź chuligana" Jesienina.

Oto tekst listu Andrzeja Ławrynowicza:
"Władku, Drogi Przyjacielu !
Pięćdziesiąt pięć lat minęło jak jeden dzień ......

więcej >>>
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kresowiak




Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:41, 25 Sie 2015    Temat postu:

1960 - XV-lecie I L.O. we Wrocławiu Liceum Ogólnokształcące nr 1 (dawniej I L.O.) mieści się w budynku, w którym w latach 1907-1945 funkcjonowała niemiecka szkoła "Viktoriaschule" - Wyższa Szkoła dla Dziewcząt im. Cesarzowej Wiktorii, która od 1863 do 1907 r. mieściła się przy obecnym Placu Nankera.

Najbardziej znaną uczennicą, absolwentką Victoriaschule jest Edyta Stein. Kobieta niezwykła. W młodości ateistka i feministka, wszechstronnie wykształcona filozof i pedagog. Wg Alberta Einsteina - najbardziej światły kobiecy umysł epoki. Zakonnica Karmelu, heroiczna ofiara Shoah. Znana wśród katolików jako święta Teresa Benedykta od Krzyża, patronka jednoczącej się Europy, symbol pojednania między religiami, narodami i kulturami.



Przez wiele lat po II Wojnie Światowej były to wyklęte fakty historyczne. Ważne i prawdziwe były dowody zwycięzców. W tej atmosferze obchodzono rocznice i jubileusze.



@

W dniu 4 września 1945 r. wśród ruin odbyła się uroczystość inauguracji roku szkolnego pierwszej szkoły średniej we Wrocławiu. Ten album zawiera fotografie z części artystycznej, która towarzyszyła Uroczystości 15-lecia I Liceum Ogólnokształcącego. Prawdopodobnie są to jedyne fotografie, które dzięki mojemu sentymentowi do sztubactwa licealnego, zachowały się w niezłym stanie. Są one również pierwszym dowodem mojej aktywności artystycznej i dlatego od tego czasu liczę swój staż artystyczny i pedagogiczny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kresowiak




Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:42, 25 Sie 2015    Temat postu:

Ktoś z politycznych liderów Wrocławia zaproponował, aby dyrekcja I LO zatrudniła kilku specjalistów na etatach nauczycielskich z zadaniem przygotowania specjalnego programu artystycznego. Tymi specjalistami zostali: chórmistrz i śpiewak oratoryjny- Józef Przyjemski i choreograf - Ewa Kofin oraz akompaniatorka - ( nie pamiętam nazwiska) .



@
Odbył się casting i próby w ramach zajęć pozalekcyjnych, ale zdarzało się , że byliśmy zwalniani na próby w czasie lekcji . Lato 1960 wybrańcy spędzili w Brzynie k/Wierzchucina nad Jeziorem Żarnowieckim. Tam odbywało się doskonalenie zatwierdzonego przez cenzurę programu artystycznego.



@

Kolejna inscenizacja, tym razem współczesna. Modne w tym czasie były prywatki taneczne . Jak nazwa wskazuje, takie imprezy odbywały się w prywatnych mieszkaniach, przy gramofonie Bambino, podłączanym do lampowego radia, najlepiej z magicznym okiem, bo takie miały sporą moc. Prywatki zwykle odbywały się pod czujnym okiem rodziców i właścicieli mieszkania, ale koledzy którzy nie lubili, gdy ktoś patrzył im na ręce w czasie tańca czy całowania, załatwiali nam lewe bilety do Pałacyku i tam można było pobawić twórczo z poetami, dziennikarzami i studentami. Inscenizacja zabawy szkolnej zawierała wszystkie elementy zabawy prywatkowej, w której czujne oko rodziców zastępowane było magicznym okiem staropanieńskiej nauczycielki czyli tzw. singielki, która nie miała nic wspólnego z dzisiejszymi feministkami genderowymi. Żadne przebieranki i społeczne powody zmiany płci na pół godziny nie wchodziły w grę.



@
Następnym punktem był Gawot, taniec z XVI w. w wykonaniu żeńskiego zespołu baletowego.Kilka fotografii w strojach do gawota z tego koncertu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kresowiak




Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:43, 25 Sie 2015    Temat postu:

Zaczęła się zabawa na ludowo. Ja w roli śpiewającego Jaśka i Lucyna Cedler w roli Kasi śpiewającej :"Odejdź Jasiu od okienka". Choreografka miała ze mną niemały kłopot, bo dobrze śpiewałem i tańczyłem , ale tylko partie bez podnoszenia partnerki. partnerka dobrze śpiewała, ale miała dosyć obfite kształty i chętnie poddawała się podnoszeniu, ale bez podskoku. Sprawę załatwiono w ten sposób, że po zakończeniu części wokalnej, wychodził cały zespół taneczny, Kaśkę porywał do tańca Maciek Koperski, kawaler dużej urody (kilka lat później najsilniejszy specjalista lekarski-ortopeda) , a ja od niego odbierałem najmniejszą tancerkę, żeby mi łatwiej było ją podrzucać. Ewa Kofin - ówczesna choreografka jest znaną krytyk muzyczną z Wrocławia- jedną z niewielu moich profesorek, nadal aktywnych zawodowo.







@

Ten album zawiera fotografie z części artystycznej, która towarzyszyła Uroczystości 15-lecia I Liceum Ogólnokształcącego. Prawdopodobnie są to jedyne fotografie, które dzięki mojemu sentymentowi do sztubactwa licealnego, zachowały się w niezłym stanie. Są one również pierwszym dowodem mojej aktywności artystycznej i dlatego od tego czasu liczę swój staż artystyczny i pedagogiczny. (Władysław Pitak)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kresowiak




Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:44, 25 Sie 2015    Temat postu:



Program artystyczny rozpoczął się inscenizacją "Pożegnania żaków wrocławskich do Academiey Cracowskiey wyjeżdżających" Było dużo zabawy z tańcami i śpiewami. Tutaj jestem raczej łatwy do rozpoznania, bo jestem trzeci od lewej, w jasnych kalesonach.



@

Zaczęła się zabawa na ludowo. Ja w roli śpiewającego Jaśka i Lucyna Cedler w roli Kasi śpiewającej :"Odejdź Jasiu od okienka". Choreografka miała ze mną niemały kłopot, bo dobrze śpiewałem i tańczyłem , ale tylko partie bez podnoszenia partnerki. partnerka dobrze śpiewała, ale miała dosyć obfite kształty i chętnie poddawała się podnoszeniu, ale bez podskoku. Sprawę załatwiono w ten sposób, że po zakończeniu części wokalnej, wychodził cały zespół taneczny, Kaśkę porywał do tańca Maciek Koperski, kawaler dużej urody (kilka lat później najsilniejszy specjalista lekarski-ortopeda) , a ja od niego odbierałem najmniejszą tancerkę, żeby mi łatwiej było ją podrzucać. Ewa Kofin - ówczesna choreografka jest znaną krytyk muzyczną z Wrocławia- jedną z niewielu moich profesorek, nadal aktywnych zawodowo.




W czasie przebieranki tancerek i żaków, na estradę weszły chórzystki i recytatorki z młodszych klas i pod dyrekcją Józefa Przyjemskiego wykonały kilka utworów Moniuszki, Mickiewicza, Słonimskiego i ten blok artystyczny zakończyła "Spowiedź chuligana" - Jesienina, ale w wykonaniu Kazika Jakubka.




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kresowiak




Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:44, 25 Sie 2015    Temat postu:

1960 - XV-lecie I L.O. we Wrocławiu

[link widoczny dla zalogowanych]!album=10



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wilnianie.fora.pl Strona Główna -> Zjazdy, pikniki, imprezy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin