www.wilnianie.fora.pl
gdzie Wilniacy, tam i Kaziuki
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.wilnianie.fora.pl Strona Główna
->
Kresy Północno-Wschodnie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Życie na Kresach
----------------
Kresy Północno-Wschodnie
Wileńszczyzna
Podróże -wycieczki
Wilno i Troki
Białoruś-Łotwa-Estonia
Poszukiwania
----------------
Poszukiwania rodzin, krewnych i znajomych
Emigracja
Oferty i zaproszenia
----------------
Oferty terapeutyczne
Oferty turystyczne
Zjazdy, pikniki, imprezy
Księga Gości
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
kresowiak
Wysłany: Śro 10:27, 31 Paź 2012
Temat postu:
Pomniki, tablice, znicze i muzyczne obrazy poświęcone Polakom,
którzy żyli dla Polski;
zmarli, polegli lub zostali zamordowani za Polskę .
>>> zobacz film >>>
http://rodowy.pl/video/Polakom.wmv
Autor filmu: Władysław Pitak
.
senior
Wysłany: Nie 14:42, 11 Lip 2010
Temat postu:
Owocem sentymentalnej podróży do Wilna jest film na płycie dvd w formacie ekranowym 16:9 . Trwający ponad 80 minut reportaż pt: "Wilno z okna na Szkaplernej" pokazuje wędrówkę rodowitej wilnianki Tatiany, która po śmierci ojca, jako kilkuletnie dziecko w 1954 razem z matką wyjechała na Ziemie Zachodnie.
Po ponad 50 latach wróciła do Wilna i razem ze stryjecznym bratem zaczęłą szukać śladów młodości jej rodziców i krewnych oraz swojego dzieciństwa.
Tak jak miała szczęście odkryć, że jej stryj nie zginął w czasie wojny podczas bombardowania , a po jej zakończeniu ożenił się i wyjechał w 1945 r. do Polski, tak - dzięki pomocy zakonnika o. Marka Dettlaffa - rektora kościoła NMP Na Piaskach w Wilnie, odnalazła groby ojca i brata oraz dom na ul. Szkaplernej, w którym mieszkała jako dziecko.
Film pokazuje wędrówkę Tatiany po cmentarzach, starych uliczkach i zaułkach Wilna, fragmenty liturgii w Kościołach i cerkwiach, a przede wszystkim w kościele franciszkańskim i kaplicy Matki Boskiej Ostrobramskiej.
Szczegółowe informacje i zamówienia:
sokal2@wp.pl
tel.660-332-172
Czes
Wysłany: Śro 15:08, 25 Lut 2009
Temat postu:
Jak mnie wkurza, jak ktoś pisze, ze Polacy przed wojną siłą weszli do Wilna. Przecież w Wilnie wtedy 90% to byli Polacy. Reszta to Zydzi. Litwinów był promil, bo oni wtedy mieszkali tylko po wiochach
lite
Wysłany: Śro 14:37, 25 Lut 2009
Temat postu:
Litwini to wredny naród. Wyręczyli Niemców w holokauście litewskich żydów
wejsunek
Wysłany: Śro 14:09, 25 Lut 2009
Temat postu:
w zakakująco zadupiasych miejscach ( campingi) czaem ktoś z recepcji najczystsza i piekną polszczyzną mówił i to głównie całkiem młodzi ludzie z i bez korzeni polskich
Darwek
Wysłany: Śro 14:08, 25 Lut 2009
Temat postu:
wszyscy znają polski..... starsi w okręgu Wileńskim tak. ale często młodzi z przekory albo z jakiegoś poczucia dumy z odtworzonego z trudem języka Litewskiego wolą rozmawiać np po nagielsku... większość zna także rosyjski... jeździłem 2 tyg po całej Litwie na rowerze i miałem w zwyczaju zaczynać od Litewskiego dzień dobry ( laba den) a później po rosyjsku..i wtedy: Litwini wołały kogoś kto mówił po polsku..Rosjanie uśmiechali się szeroko ( że nie jestem Litwinem) i mówili wyraźnie..a Polacy pytali po kiego po rusku gadam? ale generalnie potwierdzam brak jakichkolwiek trudności w porozumiewaniu się na Litwie dla Polaka.
Kosmita
Wysłany: Śro 14:07, 25 Lut 2009
Temat postu: W 1944 r. Wilno wyzwoliła przez Armia Czerw i Armia Krajowa
Opinie na temat Wilna i Litwy po kilkudniowej wycieczce z przewodnikiem są niewiele warte. Proszę się wybrać pod Wilno do któregoś gospodarstwa agroturystycznego. W okolicach Wilna jest do dziś od 60% do 90% Polaków, a w samym Wilnie 20% (miastem rządzi koalicja polsko-litewska).
Przed wojną pierwszą i drugą, Polacy w mieście i jego odległych okolicach stanowili taki odsetek ludności jak np. w Wielkoposce, czy na kieleczczyźnie, a Litwinów było tylu co Polaków we Wrocławiu. Wobec tego wiele stwierdzeń np. o "polskiej kolonii" są opiniami niedouczonych ludzi, bo niby sami Polacy mieli być u siebie kolonistami itd. W 1944 r. Wilno zostało wyzowlone przez Armię Czerwoną i Armię Krajową z pomocą mieszkańców.
Litwini po wyrzuceniu Polaków zaczeli się osiedlać dopiero później, a i tak ich jest w stolicy nieco ponad 50%. Dodać trzeba dziedziczoną już a wpojoną przez komunę autocenzurę, by broń boże nikogo nie urazić jakimś stwierdzeniem: przecież w tekście jest mowa o mieście polskiego dziedzictwa kulturowego, a nie o obecnych roszczeniach terytorialnych. Wszyscy wokół nie są tak delikatni jak rzekomo wykształceni Polacy i np. śmiało mówią o litewskich Suwałkach itd. Pozdrawiam
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin